Pamiętacie,
jak to wszystko się zaczęło? Jak ponad 3 lata temu się poznaliśmy? Jak
szukaliśmy wspólnego języka? Jak od nowa tworzyliśmy tą reprezentację,
która dla tylu osób jest dobrem narodowym, bez którego nie potrafiliby
normalnie żyć? Jeśli pamiętacie, to doskonale wiecie, ile wysiłku
włożyliśmy przez te ostatnie lata, aby znaleźć się w miejscu, w którym
teraz jesteśmy. Nikt lepiej od was tego nie wie, ile potu wylaliśmy na
treningach, by być w takiej formie. Ile razy powtórzyliśmy dane
zagranie, by dojść do perfekcji. Ile razy odbiliśmy piłkę, ile dni
spędziliśmy poza domem, ile rzeczy musieliśmy się wyrzec, ile spraw
poświęcić, ile bólu znieść, ile zwątpień pokonać… A robiliśmy to
wszystko tylko po to, aby tutaj dzisiaj być, aby zagrać w tym finale – w
Spodku wypełnionym po brzegi biało-czerwonymi kibicami. Czuliście ich
wsparcie przez ten cały czas przygotowań, w sukcesach i porażkach,
wiecie więc jak wielka jest ich miłość do siatkówki, a przede wszystkim
wiara. Wiara w was! Bo oni przyjechali tu dla was z przeróżnych zakątków
kraju! Dla nich ten dzisiejszy dzień jest niezwykłym świętem, na który
tyle lat czekali i na który w pełni zasługują. I przyszli tu tylko po
to, aby wam pokazać, że możecie tego dokonać! Oni wam w tym pomogą swoim
dopingiem w każdej sekundzie meczu, ale to w waszych rękach leży los
tego meczu. I sami musicie wierzyć w siebie, w to, że jesteśmy w stanie
tego dokonać – zostać Mistrzami Świata we własnej hali. A to nie byle
jaka hala, tylko mekka polskiej siatkówki. Wyjdźmy więc teraz na boisko,
zostawmy na nim nasze serca, zagrajmy na 110% naszych możliwości!
Cieszmy się z każdego punktu, mobilizujmy się po każdej akcji,
realizujmy nasz plan krok po kroku! Dla tych wszystkich kibiców, dla
polskiej siatkówki, dla swoich rodzin i przede wszystkim dla siebie
samych! Bo każdy z nas najlepiej wie, ile poświęcił, aby być w tym
miejscu, tu, dziś, teraz! Zagrajmy więc tak, aby te wszystkie
wyrzeczenia nie poszły na marne! Pokażmy wszystkim polską siłę! POL…
SKA!!!
____________________________________________________________
Witajcie Misiaki moje!
Zaczynam coś nowego – zupełnie innego. Będą to jednoparty o przeróżnej tematyce, zależne od moich pomysłów i weny. Sama nie wiem, jak często je będę dodawać i czy w ogóle. Blog ten ma na celu kształtowanie mojego "warsztatu pisarskiego". W końcu – jak to się mówi – praktyka czyni mistrza. Zobaczymy, jak to będzie ze mną…
Na dobry początek dodaję mowę, dzięki której wygrałam koszulkę Bartka Kurka z autografem. Czytając ją wyobraźcie sobie, że dzieje się to w katowickim Spodku przed finałem przyszłorocznych Mistrzostw Świata – meczem Polska-Brazylia. Mam nadzieję, że czujecie te emocje, napięcie, które towarzyszy temu wielkiemu w dziejach historii wydarzeniu.
Mam też nadzieję, że czasem tutaj zajrzycie, by sprawdzić, czy przypadkiem do głowy nie wpadł mi nowy pomysł, który ubrałam w słowa. Po prostu – czy czegoś nowego tutaj nie dodałam.
Z uszanowaniem: